Tak jak zgadzałem się z tezą, że za PO poziom korupcji przekroczył wszelkie akceptowalne poziomy, że zamiast kierunku mieliśmy dryf, tak PiSu się generalnie obawiałem.
Nie bałem się "złego, mściwego karła".
Bałem się tego, że na przestrzeni lat PiS wyeliminował z własnego otoczenia talenty podobnie jak PO zrobiła to w otoczeniu swoim.
Po wyborach nie byłem wielce zdziwiony kiedy pani Szydło zastąpiła panią Kopacz.
Morawiecki i Szałamacha zdziwili mnie - spodziewałem się kogoś w stylu Zyty - ale przyglądałem się im z zaciekawieniem.
Waszczykowski, Ziobro, Kamiński... nie chce mi się o nich gadać.
Wydawało mi się, że w PiSie są chęci zmiany, dobrej zmiany, że brakuje im obycia i doświadczenia ale może dadzą radę. Że powinniśmy im pomóc.
Troglodyci są oczywiście również, ale w końcu gdzie ich nie ma? Troglodytów traktowałem jako koszt zmiany.
Pisałem wielokrotnie o tym, że nasza gospodarka to kolos na glinianych nogach, że zmiana nastroju na rynkach może tego kolosa wywrócić, że w takim razie komunikacja z rynkami jest umiejętnością niezbędną.
Pisałem o tym, jak dokładnie się komunikować, jak sprzedawać Polskę jako kraj dobry, inwestycyjnie atrakcyjny, walczący z ostatnimi drobnymi problemami jakimi są brak transparentności i korupcja.
I koniec. Więcej nie będę. Oni nie chcą dobrobytu. Oni wolą swoją wojenkę.
Chcą wszystkim wmówić, że lekiem na słabość sądów jest Zbigniew Ziobro, człowiek którego sami z partii wywalili.
Twierdzą że nasze Narodowe CNN i BBC zbuduje "ciemny lud to kupi" Kurski.
Udają, że Waszczykowski to coś więcej niż Ferdynand Kiepski.
Giełda jest w czarnej d*pie, rentowność obligacji najgorsza w regionie, PLN coraz słabsze, sojusz z GB nie wypalił a z Niemcami zerwaliśmy.
Wszędzie Wina Tuska.
To nic więcej niż kolejna odsłona wojny PO-PISu.
O ile konkretnie Kurski jest lepszy od Lisa? Tak w detalach?
Na czym konkretnie polega Plan Morawieckiego? Na przykład w obszarze IT? Albo dróg i autostrad?
Dlaczego Tusk zabierając OFE jest złodziejem a Kaczyński robiąc to samo wizjonerem?
Zacznijmy od nowa.
Pomogę każdej osobie czy organizacji która realnie dąży do zakończenia naszej plemiennej wojenki i budowy dobrego, względnie bogatego, przyjaznego, zapewniającego wolność obywatelom państwa.
Udzielę takiej osobie wsparcia merytorycznego i finansowego, oraz każdego jakiego potrzebuje.
Jesteście tam? Czego potrzebujecie?
